Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bartek z Tuchowa. Mam przejechane 49788.50 kilometrów w tym 293.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.52 km/h.

Klub: Grupetto Gorlice.
Więcej o mnie.

2015 baton rowerowy bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barteko.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:1562.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:52:25
Średnia prędkość:29.81 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:14935 m
Maks. tętno maksymalne:185 (94 %)
Maks. tętno średnie:157 (80 %)
Suma kalorii:26269 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:91.93 km i 3h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.80 km 0.00 km teren
00:54 h 27.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pion ↑:505 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.1

Wieczorem..

Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 0

Kurde mam pecha ostatniio we wszystkim.. Deszcz, opony, detki, itd, wszystko szlag trafia! Detki nowe nawet przy pierwszym pompowaniu strelaja, nie wiemco jest, a zalozylem stara, ktora trzyma z godzine i sie nabila bez problemu, nie wiem o co biega.. Juz nie mam sil, i powoli kasy na to wszystko.. Jutro ide do serwisu niech mi oni zaloza detke, opona nowa wiec nie wiem co jest, pasek sprawdzalem, wszystko jest ok. Dzis pozno wyjechalem bo juz mi nerwy puscioly z tego wszystkiego, ale sobie mysle, sprawdze jeszcze ta stara detke. Nabilem i bylo ok. Pojezdzilem do zmroku po okolicznych gorkach.
Kategoria Bez sakw


Dane wyjazdu:
32.70 km 0.00 km teren
01:12 h 27.25 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pion ↑:350 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.1

Po weekendzie..

Poniedziałek, 10 czerwca 2013 · dodano: 11.06.2013 | Komentarze 0

Po okolicy, lekko i przyjemnie z kilkoma podjazdami. Zakwasy miałem po całym weekendzie, i po wyscigu i po meczu ktory gralem w nd w upale. Trzebabyło odpocząć.
Kategoria Bez sakw


Dane wyjazdu:
110.00 km 0.00 km teren
03:41 h 29.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg:157 ( 80%)
Pion ↑:2250 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.1

Galicja Road Maraton 2013

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 3

Do Nowego WIśnicza na mararon pojechałem z myślą poprawienia wynik sprzed roku (miałem 4h, bez kilku sek) o ok 10 min. Udało się to zrealizować z naddatkiem. Sam sart: zostałem ustawiony w ostatniej 11 grupie. Cala nasza grupa to kat H. Pierwsza część grupy H pojechała kilkanaście min wcześniej. Początek dość spokojny. Chciałem jak najdłużej utrzymać się w tej grupce, udało się. Sporo kilometrów prowadziliśmy peletonik we 2. Jeden gość odskoczył do przodu, zostawiliśmy go, to był początek, niech skacze. Za chwile drugi.. No ale spokojnie dalej jechałem w grupce. Grupka sie kurczyła z każdym podjazdem. Podjechał do mnie jeden z BBC Czaja, spytał czy odskakujemy. W sumie sobie mysle czemu nie, i tak i tak zdecydowana wiekszosc czasu prowadzilem peletonik, wiec noga dobrze krecila, czym bylem dosc pzytywnie zaskoczony. Na podjeździe (dość taki lekki) odskoczyliśmy we 2, i 3 koleś dołączył. Jechaliśmy we 3.. Ale jakoś wspolpraca sie nie bardz ukladala, znow wiekszosc czasu jechalem z przodu. Mijaliśmy sporo osób. Długo jechaliśmy razem. W końcu znów depneliśmy, zostaliśmy we 2, niestety nie na długo, ten 3 nas doszedł. Kolega z BBC zaczal cos mowic ze go skurcze łapią czy coś, troche czekałem, ale nie bardzo mi się to widziało, no ale nic. Poźniej kolejny podjazd, znów uciekamy, ja i ten z BBC, tym razem już nasz nie doszedł. No ale ten ze skurczami, był wolniejszy. Na 2 bufecie zaproponowalem ze pojade szybciej, napelnie bidony i mu podam, zeby nie stawal. No nie potrzebowal, napelnilem swoj, napilem sie na miejscu i jedziemy dalej. Widzac że no spowalnia mnie, 25km (zjazdy w Iwkowej z tego co pamiętam) przed metą ruszyłem sam, juź na maxa. Mijałem dalej, w Lipnicy na rynku dopingują WuJekG i Arek, aż dojechałem do Pana z Polart Nutraxx Team, minałem, poprosił żeby trochę podholować. Czemu nie, trochę ja, trochę on i już tak dojechaliśmy do mety, gdzie na finiszu pod Zamkiem był jednak lepszy. Ujechałem się dość konkretnie. Z wyniku jestm bardzo zadowolony. Poprawilem sie w stosunku do tamtego roku o 19min! Miejsce w kat: 6. Do 5 mc brakłó 2 sek.. No ale nie jechałem bezpośrednio z tym kolegą, więc nie wiedziałem, że mi tylko tyle braknie. Trochę to takie chybił trafił, no ale nie ma co narzekać. Szkoda że nie dekorowali 6 osob tak jak w tamtym roku. To dla mnie było by coś, dekoracja na takiej imprezie ;) Podjechałem pod samochód.. coś mi nie pasowało, okazało się że złapałem kapcia i ostatnie km jechałem już na nim, ale nie przeszkodził mi w tym. Skapnalem sie dopiero ne mecie. No ale nic, zwinąłem się i powrot do domu. (Dane z pomiaru organizatorów, przed startem spieprzył mi się licznik..)

Wynik:
Kat H: 6/22
Open: 37/137 (2 DSQ, 12 DNF)

Foto:

Kategoria Bez sakw, Zawody


Dane wyjazdu:
18.90 km 0.00 km teren
00:43 h 26.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pion ↑: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.1

Przed maratonem..

Piątek, 7 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
57.70 km 0.00 km teren
01:56 h 29.84 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg:139 ( 71%)
Pion ↑:620 m
Kalorie: 1077 kcal
Rower:Trek 1.1

Czwartek..

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 4

Tuchów - Lubaszowa - Szerzyny - Joniny - Ryglice - Zalasowa - Tuchów

To co kierowca Busa dzis zrobil to jest mistrzostwo swiata. Wyjezdzam z Tuchowa, w stronę CIężkowica i na zjeźzie mam ok 40kmh, podwojna ciagla, z przeciwka jedzie laweta, na plecach jechal mi Busik, sobie mysle, glupi nie bedzie i poczeka az laweta z naprzeciwka przejedzie, a ten zaczal wyprzedzac.. mialem z 40km/h (lekki zjazd) i wszystko ok, ale tak gwaltownie zajechal mi droge ze prawie wpadlem do fosy.. Sobie mysle idiota, no ale coz zdarza się. 200m dalej zatrzymal sie na przystanku, wiec pokazalem mu 'emotikonke' 'puknij sie w łeb' i jade dalej. Sobie mysle spoko, bylo minelo. Ale ten nie dal za wygrana i na prostej w Dabrowce Tuchowskiej wyprzedzil mnie(zero samochodow w poblizu 300m) i zwolnil idiota do 30km/h, hamując i znow tym razem specjalnie gwaltownie zajezdzajac mi droge, 2 raz prawie lezalem. Wyjechałem na środek pasa, a ten pajac wyciagnal teke przez okno i pokazał mi 'fakolca'. Niestety on przejechal Dabrowke, a ja musialem zostac bo jakies roboty drogowe byly i nie zdazylem. A pojechalbym za gosciem, bo kompletnie nie wiem o co gosciowi chodzilo.. Popelnil blad i nie umial sie przyznac.. Mialem nadzieje ze pojechal na Szerzyny, albo Swoszowa, ale nie widzialem juz tego Busa. No nic, tyle atrakcji na dzis, podniosl mi lekko cisnienie. 16:22 w Dabrowce Tuchowskiej, ciekawe czy ma kursy co dzień :P
Kategoria Bez sakw


Dane wyjazdu:
32.30 km 0.00 km teren
01:03 h 30.76 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:153 ( 78%)
Pion ↑:480 m
Kalorie: 659 kcal
Rower:Trek 1.1

Krótko..

Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 0

Tuchów - Siedliska - Lichwin - Pleśna - Piotrkowice - Tuchów

2 podjazdy. Tyle tylko czasu mialem.. Wiało konkretnie.
Kategoria Bez sakw


Dane wyjazdu:
64.90 km 0.00 km teren
02:06 h 30.90 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:152 ( 77%)
Pion ↑:730 m
Kalorie: 1310 kcal
Rower:Trek 1.1

...

Wtorek, 4 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 0

Tuchów - Lubaszowa - Szerzyny - Joniny - Tuchów - Burzyn - Tuchów

Podjazdy w Swoszowej, szlakiem na Brzanke i pod Kosciół w Burzyie, krótkim sztywnym podjazdem. Szczyt Gilowej Gory (Swoszoewa) w chmurze.
Kategoria Bez sakw