Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bartek z Tuchowa. Mam przejechane 49788.50 kilometrów w tym 293.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.52 km/h.

Klub: Grupetto Gorlice.
Więcej o mnie.

2015 baton rowerowy bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barteko.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
88.50 km 0.00 km teren
03:06 h 28.55 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Pion ↑:490 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 1.1

Rożnowskie

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 5

Ładna pogoda, trochę czau więc rower. Włączyłem tryb 'tempo wycieczkowe' i w drogę.Dawno nie byłem nad Rożnowskim i pewnie długo nie będę, chyba że położą nowy asfalt bo po wyjeździe z Zakliczyna kilka km masakrycznej srogi, łata na łacie, nie było czasem gdzie uciec z kołem bo wpadło by się w jeszcze większą dziurę.. Spowrotem przez Ciężkowice. Dość dobrze wiało. Swoją drogą ciekawe tam maja oznaczenia, jadąc w tamtą stronę wydawało mi się że widziałem 3 znaki początku "Bartkowa - Posadowa", no ale sobie myślę, wydawało mi się. Wracając sprawdziłem i rzeczywiście co 2-3km był znak. Może to przez jakieś dziwne granice wsi. Ciekawie zachowują się dzieci jak widzą że kto jedzie, coraz częściej mówią Dzień dobry, albo cześć, oczywiście zawsze chętnie odpowiem ;)


Foto:
Krzyżówka na Ciężkoiwce © BartekO

Bez tel ani rusz :P © BartekO

Jesień © BartekO

Sobie łowią na Rożnowkim © BartekO

© BartekO

Kawałek 'lepszego'asfaltu na odcinku dla rowerów MTB :D © BartekO

Kategoria Bez sakw



Komentarze
barteko
| 19:43 sobota, 6 października 2012 | linkuj w lecie jest tam sporo ludzi, nie pływałem tam, nie wiem jaka głębokość jest ale w sezonie dość dużo osób tam jeździ
arekjg
| 17:40 sobota, 6 października 2012 | linkuj tam na tym Rożnowskim jest jakieś dobre miejsce żeby dało się popływać w lecie?
żeby nie było bardzo głęboko
labudu
| 17:05 sobota, 6 października 2012 | linkuj ja szczerze mówiąc pewną część tamtego odcinka jechałem poboczem. Co prawda łatwiej złapać kapcia ale udało się bez :)
barteko
| 16:52 sobota, 6 października 2012 | linkuj hehe co do GP-a to właśnie nie pomyślałem, bo mam mapki jeszcze z maratonu z Sącza łanie tych terenów. Na pewno bym znalazł jakąś inną ciekawszą drogę na powrót.
Aż się jechać nie chce, szkoda sprzętu i nerwów.
labudu
| 16:28 sobota, 6 października 2012 | linkuj Z tą Bartkową Posadkową też tak miałem, najpierw lekki zdziw a później zastanawiałem się kto wymyślił takie przebieganie granic miejscowości... Widzę że masz ciekawego GPS-a :)
Z tym asfaltem dla MTB to już lepiej jechać w teren bo więcej frajdy niż po dziurawym asfalcie, ale jak jechałem tam raz z kolegą na szosie to widziałem jak się męczy, wtedy byłem cwaniak bo miałem MTB :P Więc nie dziwię się że nie zamierzasz się tam wybierać w najbliższym czasie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!